T. Strzyżewski T. Strzyżewski
369
BLOG

TO PRAWDA, ALE NIE CAŁA PRAWDA

T. Strzyżewski T. Strzyżewski Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 Warto przeczytać tę najnowszą książkę Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza p. t. „Resortowe dzieci – Media”. Można się bowiem z niej dowiedzieć, kto od 23 lat kształtuje świadomość naszego społeczeństwa, a więc kto dzierży w swych rękach odziedziczoną po PRL Władzę Czwartą (Opiniotwórczą). 

Warto oczywiście o tym wiedzieć, choć z mojego punktu widzenia prawda ta wciąż jeszcze jest NIEPEŁNA. W tym samym sensie jest ona niepełna (ocenzurowana ?) co ujawnienie faktu, że towarzysze Aleksander Kwaśniewski i Wojciech Jaruzelski współpracowali z SB jako TW „Alek” i TW „Wolski” – w żaden sposób nie zmienia w ludzi uczciwych NIE-współpracujących z SB członków aparatu władzy totalitarnego państwa (PRL). TO PRZECIEŻ SB ZOSTAŁA PRZEZ TEN APARAT POWOŁANA DOŻYCIA... I TO ONA FUNKCJONARIUSZOM TEGOŻ APARATU SŁUŻYŁA – A NIE NA ODWRÓT !!!

Analogicznie rzecz się miała w „fabryce kłamstwa”, czyli w reżimowych i przez ówczesny reżim koncesjonowanych mediach PRL. Wszak zatrudnieni w tej „fabryce kłamstwa” dziennikarze (niezależnie od tego czy z SB współpracowali czy też nie) współuczestniczyli w zniewalaniu polskiego narodu przy pomocy kłamstwa cenzorskiego, czyli – inaczej mówiąc – Prawdy Selektywnej. 

Utrzymywanie społeczeństwa w niewiedzy o tym, czym jest cenzura i jak kształtuje ona ludzką świadomość – sprawia, że do pracy w peerelowskiej fabryce kłamstwa trafiali a dziś też jeszcze do postkomunistycznych mediów trafiają dziennikarze uczciwi, acz nie zdający sobie sprawy, w jakiej to maszynerii stają się trybikami.  W przestrzeni publicznej brak jest po dziś dzień – z wyjątkiem sformułowanej w mojej książce „Matrix czy Prawda Selektywna” – DEFINICJI tego zjawiska.

Posłużę się tu analogią: w fabryce samochodów bezpośrednimi wytwórcami składanych w całość – z  takich a nie innych elementów – pojazdów, nie są kontrolerzy wydziału kontroli jakości, lecz zatrudnieni w niej robotnicy. Podobnie było zatem w „fabryce kłamstwa cenzorskiego” (peerelowskich mediach), współtworzącej ośrodek Władzy Czwartej. Bezpośrednimi wytwórcami tego kłamstwa – składającego się z odpowiednio wyselekcjonowanych i w całość złożonych prawd cząstkowych – byli przede wszystkim zatrudnieni w tych mediach dziennikarze i redaktorzy, nie zaś kontrolerzy z „działu kontroli jakości”, czyli radcy Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk w Warszawie. Pełnili oni oczywiście bardzo ważną rolę w procesie produkcji kłamstwa cenzorskiego lecz nie rolę główną i podstawową. Zajmowali się jedynie wyszukiwaniem i usuwaniem z tekstów dostarczanych przez redakcje „usterek produkcyjnych” w postaci tzw. przeoczeń cenzorskich.  W sposób całkowicie jednoznaczny i niepodważalny dowodzi tego zbiór dokumentów Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk – opracowany przeze mnie podczas 18. miesięcznego zatrudnienia w krakowskiej delegaturze tego urzędu. Udało mi się opublikować go w książce „Czarna Księga Cenzury PRL” w 1977 roku. Z tego też zresztą powodu książka ta objęta została trwającym już 25 lat zakazem Cenzury w III RP.

Mocodawcą oraz pracodawcą dla funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa (UB) czy Służby Bezpieczeństwa (SB) i pośrednio dla zwerbowanych przez te służby tajnych współpracowników (TW) był w PRL reżim komunistyczny.  Podobnie było w PRL z ośrodkiem Czwartej Władzy.  

Pracowali w nim przecież z wolnej i nieprzymuszonej woli dziennikarze oraz redaktorzy,dla których pracodawcą/koncesjodawcą był tenże sam komunistyczny reżim. To, że niektórzy z zatrudnionych w strukturach peerelowskiego systemu władzy funkcjonariusze (aparatczycy i dziennikarze) podejmowali współpracę z podległymi temu systemowi tajnymi służbami, czyniło tylko ten ich współudział w zniewalaniu polskiego narodu nieco bardziej złożonym. Komunistyczni aparatczycy i dziennikarze nie podejmujący w tamtych czasach tajnej współpracy nie stawali się przez to ludźmi uczciwymi i patriotami.  

Aby nie wyszło tak, że opętała mnie jakaś idée fixe podaję link do „Biuletynu IPN” z grudnia 2007 roku:  

http://ipn.gov.pl/__data/assets/pdf_file/0015/51621/1-10901.pdf


Tomasz Strzyżewski  



 

 

Zobacz galerię zdjęć:

W 1977 roku zdemaskowałem cenzorską działalność GUKPPiW. W 2005 r.otrzymałem z IPN status pokrzywdzonego. W 2006 r. odznaczony przez Prez.RP Lecha Kaczyńskiego krzyżem ofic.orderu Odrodzenia Polski. W tym roku - reedycja "Czarnej Księgi Cenzury PRL"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości